Follow me on INSTAGRAM


 Na wstępie mam dla was radę, kupując w chińskich sklepach internetowych typu romwe, sheinside pamiętajcie, że z rozmiarówką bywa różnie. Raz jest idealnie, a za drugim razem zonk i zastanawiamy się czy to na nas, czy na dziecko. Sukienki są ok, odnośnie tęgości, ja mam M, kupuje M i jest super. Jednak długość to kwestia sporna, nawet L niewiele będzie się różniło, więc mini mini mini sukienka + szorty, to moje rozwiązanie na takie niespodzianki. Jednak spodnie, tutaj zaczyna się zabawa. Mam rozmiarówkę S/M ale wiadomo, z długością różnie bywa, kroje bywają rozmaite. Zamówiłam słodziaki (niebawem je zobaczycie) ale mam problem z (uwaga) przejściem przez miejscem nad kolanami. Nie chce ich wpychać na siłę i wyglądać jak obwiązana szynka, więc ćwiczę i może w obwodzie spadnie mi 1cm albo 2cm, co już poprawi ich wygląd na mnie. Może nie byłoby z nimi problemu, jakby się choć trochę rozciągały, ale jest to taki jeans, że ani rusz. Także może lepiej byłoby jakbym zamówiła L zamiast M? Pamiętajcie więc, że jeśli macie 170-175cm wzrostu, to z długością może być ciężko, tak samo rękawy swetrów, płaszczów i bluz (miętowy płaszcz z innego wpisu klik zamówiłam właśnie w rozmiarze L i wyszedł akurat). A gdy ktoś jest drobny, niski, zgrabny to rozmiary są akurat :)
Wracając do mojej stylizacji (i powodu, dlaczego wspomniałam o rozmiarówce), zamówiłam śliczną koszulę w rozmiarze M, która jest za mała! Gdzie? W biuście. Nie mam wielkiej miseczki, co jest dla mnie zaskoczeniem. Na plecach, w ramionach, na brzuchu jest ok, za to na linii piersi ciągnie się niemiłosiernie. Nie wiem czy koszula ta była projektowana na osobę idealnie płaską, czy bardzo drobną. Kolejne - mogłam wziąć L. Taka moja mała nauczka :) Marynarka jest w ramiarze M i wyszła idealna (widzicie więc jak to różnie bywa), rękawy jak i długość, szerokość. Spodnie mam już od dawna, są znoszone, wytarte, ale moje ulubione :) Buty to mój nowy nabytek! Przyznam wam się szczerze, że to moje pierwsze buty firmy nike. Zawsze miałam converse, adidas, albo zwykłe szmaciaki. Uwielbiam kolor niebieski, więc jestem bardzo zadowolona! Szkoda tylko, że jasny kolor szybko się brudzi, planuje więc kupić jakieś ciemne, ale nie mogę się zdecydować (jak zwykle!). Napisałam wystarczająco dużo aby was zanudzić. Gratuluje tym, co wytrwali do końca (ten kto wytrwał, proszę, niech napisze komentarz, cokolwiek, chociażby uśmiech, zobaczymy ile osób czyta moje wypociny :D).

 ♢♢♢

Czarna marynarka - bezpośredni link do sklepu
Biała koszula - bezpośredni link do sklepu
Buty nike - bezpośredni link do sklepu

 ♢♢♢ 




















Zdjęcia zostały wykonane aparatem nikon D90 i obiektywem nikkor AF-S 50mm f/1.8 G



Okulary - C&A
Spodnie - Bershka


Możecie mnie znaleźć również na innych stronach:  

17 komentarzy:

  1. No to mnie wystraszyłaś! Zamówiłam tą samą koszulę, mam nadzieję, że będzie na mnie dobra. Mimo wszystko wyglądasz w niej bardzo ładnie :)
    A zdjęcia jak zawsze - idealne! :)
    MÓJ BLOG - KLIKNIJ :)
    Blog mój i mojego chłopaka - KLIK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zależy który rozmiar zamówiłaś i ile masz w biuście :D Bo koszula w biuście niby 88, a ja tyle nie mam, a opina się jakbym miała z 90 :)

      Usuń
  2. Przeczytałam wszystko, zresztą jak zawsze :P Fajna stylizacja uwielbiam połączenie elegancji ze sportowa wygodą :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ślicznie wyglądasz! Niestety tak to jest z tymi sklepami, trzeba uważać. :/
    Doczytałam do końca :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna stylizacja! Mam ten sam model Nike, tylko szare - to najwygodniejsze buty świata! Założyłam je już do chyba wszystkich ciuchów z mojej szafy :D pozdrawiam <3

    OdpowiedzUsuń
  5. kolejny świetny outfit! a na zdjęciach nie widać, że coś z tą koszulą jest nie tak :)

    OdpowiedzUsuń
  6. według mnie to twój najlepszy outfit! uwielbiam go :D i zdjęcia jak zwykle wspaniałe :)
    Przeczytałam post do końca i się nie zanudziłam haha :D

    OdpowiedzUsuń
  7. zjebane buty i nawet nie pasują do stylizacji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poczułam się urażona, bo mam takie same, tylko inny kolor, haha :D cóż, może i "zj*bane" ale za to jakie wygodne :P

      Usuń
    2. i się jeszcze przyznajesz do złego gustu, o mój Boże

      Usuń
    3. Jak się nie podoba to wyjdź, nie trzymam tutaj nikogo na siłę :)

      Usuń
  8. Szczyt estetyki! W sumie jak zwykle :D

    OdpowiedzUsuń
  9. To chyba moj ulubiony outfit! :) (doczytałam :))

    OdpowiedzUsuń
  10. ja zawsze czytam, tyle że nigdy nie daję znać ;)
    i moim zdaniem, zdecydowanie do Ciebie pasują suknie, a nie takie eleganckie i miejskie stylizacje ;D
    zatem czekam na bajkowy moty!
    odnośnie koloru włosów (skoro zabrałam już głos) - świetnie wykonana robota, jasne końcówki rozświetliły Ci buźkę ;) Metamorfoza na plus;)

    OdpowiedzUsuń
  11. jasne, że wytrwałam do końca i jestem zakochana w Twoich bucikach <3

    OdpowiedzUsuń
  12. Pięknie Ci w tym ombre <3

    OdpowiedzUsuń