Znacie to uczucie, kiedy obrobione zdjęcia leżą na dysku i czekają na opublikowanie? A wy z niewiadomych przyczyn ich nie ruszacie? Czekacie, nie wiadomo na co. Ja mam 'trudniej', muszę się zebrać do montażu filmiku, bo jak to tak, wstawiać osobno? Trzeba zdusić tego leniuszka w sobie i po prostu zrobić to, co sobie zaplanowaliśmy. Mówiło się 'jest zima, poczekam do wiosny', a teraz jakie jest wytłumaczenie na nieróbstwo? Jest zbyt pięknie na dworze, więc żal siedzieć przed komputerem? Trochę przesadziłam z tą piękną pogodą. Jednak wiecie jak jest :)

Z tego co się orientuję, egzaminy gimnazjalne już za niektórymi z was, trzymałam kciuki, serio. Teraz się zastanawiam, czy nie wydrukować i nie spróbować rozwiązać? Ciekawe, czy bym zaliczyła. Mam nadzieję, że poszło wam śpiewająco :) Teraz pozostaje trzymać kciuki za maturzystów! W sumie to trzymam kciuki, aby was nerwy nie zjadły, bo często to jest największą przyczyną porażki. Tak więc, powodzenia! Aby moc była z wami :) 

Sesja z Kasią była niezwykle owocna. Głównie ze względu na moje umiłowanie do zdjęć we wnętrzach. Prawda? Widzicie takie sytuacje baaardzo często! A tak poważnie, staram się przekonać do pomieszczeń, tego światła. Zawsze bazuje na tym naturalnym, zero lamp. Jednak trzeba przyznać, że w ciemnym wnętrzu nie mamy zbyt dużego pola do popisu. Zwłaszcza przy ciemnym obiektywie. Dodać do tego jakąś 50mm i brak miejsca aby odejść w tył i zniechęcenie gwarantowanie. Tym razem postanowiłam wybrać jakąś przytulną kawiarnię w Warszawie. Wiecie co, albo ja mam pecha, albo ludzie nie lubią intruzów. Napisałam do kilku lokali z zapytaniem, czy możemy wykonać sesje w danym wnętrzu. Oczywiście w takich godzinach, aby nie było wielu ludzi, oraz podpiszemy gdzie zostały wykonane zdjęcia. Tak jest, ludzie często chodzą do miejsc które są ładne. Jasne, dobre jedzenie i pyszna kawa jest na pierwszym miejscu, jednak nie oszukujmy się, jesteśmy wzrokowcami, a kto by nie chciał darmowej reklamy w social media? Widocznie mało kto docenią tą siłę, bo nie dostałam żadnej pozytywnej odpowiedzi, albo wręcz odczytanie wiadomości i... to by było na tyle, serio. Postanowiłyśmy improwizować i pójść do Starbucks, ale nie zdążyłyśmy nawet zamówić kawy, trochę wstyd, zdjęcia wyszłyby bardziej klimatycznie. Mówi się trudno! Reszta zdjęć to czysta improwizacja, łącznie z futerkiem które wzięłam z myślą, a nuż się przyda. I wyszło nieźle jak na moje oko, a na wasze? Dobra, kończę ten długi monolog. To chyba najdłuższy tekst na moim blogu. Dodać do tego bardzo, ale to bardzo dużo zdjęć i mamy przegięcie maksymalne! Ale co tam, w końcu na tym opiera się mój blog :) Aby wam dużo pokazać! Trzymam kciuki, abyście się zanudzili. Buziaki!


Pozowała Katarzyna Markiewicz 


















Bluza - klik w link!

















Futerko - SheIn







***
Możecie mnie znaleźć również na innych stronach:  



10 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Chyba modelka, która jest na zdjęciach :) Ja jestem fotografem.

      Usuń
  2. Nie do końca zaplanowane, a efekty cudowne! I te oczy modelki tak pięknie wyeksponowane <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękna modelka <3
    Buziaki kochana,
    http://loveshinny.pl

    OdpowiedzUsuń
  4. przepiękne zdjęcia!! Chociaż te w kawiarni podobają mi się chyba najmniej - może to dlatego że na zdjęciach widać że jest puściutko, nie ma ludzi ani nawet tej kawy, o której wspominałaś... Mimo tego uwielbiam tą sesję!!

    ab-photographs.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny blog! Cudowne zdjęcia! Obserwuję i zapraszam do mnie!
    Mój blog <3

    Mój instagram<3

    OdpowiedzUsuń
  6. Wow ale piękne zdjecia. Bardzo podobaja mi sie miejskie ujecia.
    #wypromujsie MÓJ BLOG - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne ujęcia, szczególnie te ostatnie kadry ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Super filmik, zdjęcia wyszły świetne, a Kasia jest prześliczna!
    VIA-MARTYNA.BLOGSPOT.COM

    OdpowiedzUsuń
  9. Taka Bogini!!! Powinno byc futro z Ochnika!!!

    OdpowiedzUsuń