NIE ŻEBY BYŁO ZA PÓŹNO, nigdy nie jest.

Sami wiecie jak było, informowałam was na bieżąco, ale streszczę dla tych, którzy nie śledzą moich instagramowych snapów. Filmik miał mieć swoją premierę dużo wcześniej, jednak z powodu: problemów z prądem, internetem, komputerem, a następnie z muzyką (a prędzej brakiem możliwości odtwarzania filmu na telefonach, tabletach itp.) nie pojawił się kiedy miał. Mówi się, trudno i płynie się dalej!
 
Jednak tyle nad nim siedziałam, męczyłam się, denerwowałam, wyrwałam tyle włosów, że mogę zrobić z nich perukę, postanowiłam dodać po czasie. A może ktoś z was idzie na jakąś imprezę z przebierankami w ten weekend? :) Na pewno moje wygłupy, gadanie i cała reszta sprawi, że pojawi się na waszych buziach szeroki uśmiech. Żeby nie było zbyt nudnie, dodałam trochę ujęć jak sama robię sobie zdjęcia. Zainteresowani? Zobaczcie filmik! :)



+ kilka ujęć autoportretowych :)





***

Możecie mnie znaleźć również na innych stronach:  



2 komentarze: