Kocham poniedziałki... Jak każdy, prawda? Właśnie siedzę na kanapie myśląc, czy zrobić herbatę, czy może jeszcze trochę poleniuchować? W końcu mam do pracy na drugą zmianę, a pomimo to nie potrafię się należycie wyluzować i odpocząć. W głowie krążą mi tylko myśli ,,dzisiaj idziesz do pracy, spójrz za zegarek i zobacz ile czasu zostało'' wrr coś paskudnego. Jednak i tak za nic nie zamieniłabym pracy na szkołę, o nie nie... Jeśli macie podobne rozmyślania, to mam nadzieje że tym wpisem połączę się z wami w bólu :) Nieważne czy to praca czy szkoła chodzi wam po głowach, jest p-o-n-i-e-d-z-i-a-ł-e-k i trzeba nabrać siły, które nas opuściły. Przechodzę do głównego tematu :)

Motywem przewodnim tego oto wpisu jest... (werble) cudowny Helios 44M-4 ooo taak! To co Mone kocha najbardziej, obiektywy i gadżety. Zwykle podchodzę sceptycznie do używanych, starych rzeczy. A sprzęt fotograficzny? Na pewno zniszczony, dający słabe efekty i nie do ogarnięcia.
Jeśli myślicie podobnie jak ja kiedyś, to jesteście w ogromnym błędzie :) Aby rozwinąć wątpliwości, obejrzyjcie filmik poniżej. Wszystko wytłumaczyłam, a jeśli macie jakieś wątpliwości, to służę pomocą w komentarzach :)


***

I na osłodę poniedziałku kilka autoportretów z kręcenia filmiku iii zdjęcia wykonane przy pomocy owego heliosa, o którym mowa była w filmiku. A jeśli jeszcze nie oglądaliście to hop do góry, bo warto :)





Oprócz tego powyżej!


Powyższe ujęcia wykonałam już po zachodzie słońca, a więc podczas zmierzchu. Dlatego kolory nie są tak nasycone. Pozwoliłam sobie dodać dwa ujęcia, które wykonałam kiedyś kiedyś, a wciąż urzekają. Jeśli interesuje was poprzedni wpis na temat heliosa, to kliknijcie tutaj pstryk klik! Więcej ujęć i opisane to, co mówiłam w filmie :) Czyli jak podpiąć analogowy obiektyw helios 44m-4 do lustrzanki, co jest nam potrzebne i co z tego nam może wyjść!





Robo-okładki, które nie zostały wybrane na okładkę filmiku, ale niech wam będzie :) Dodam i tutaj, aby wpis nie był taki smutny i krótki! Uciekam już zrobić herbatę i wmawiać sobie, że wcale nie idę dzisiaj do pracy. Miłego focenia kochani!




***

Możecie mnie znaleźć również na innych stronach:  



1 komentarz:

  1. Właśnie jestem po obejrzeniu filmiku i to co robisz to magia.Opowiedziałaś dosłownie wszystko i każdy jeden szczegół do końca brawo!Uwielbiam czytać Twojego bloga i dodatkowo oglądać Twoje filmy.

    OdpowiedzUsuń