Follow me on INSTAGRAM
Powiem wam coś w sekrecie... Narobiłam sobie zaległości, ale takich małych :) Ten wpis powinien pojawić się wcześniej. Zdjęcia wykonałam 26 września, a obrobiłam dopiero dzisiaj. Aj tam, prawie 21 dni opóźnienia. Ostatnio takie sytuacje przytrafiały mi się coraz częściej, aż tu nagle BACH! Stwierdziłam, że pora z tym skończyć :) W czwartek wykonałam sesje z cudowną ekipą (pierwsze efekty już na stronie - klik!) i tego samego dnia obrobiłam zdjęcia! Następnego dnia, w piątek robiłam zdjęcia jako drugi fotograf na sesji tanecznej i znowu po powrocie usiadłam przed laptopem i obrobiłam. Obie sesje są gotowe do dodania :) Tylko czekam... Na co? Aby dodać więcej zdjęć na fanpage i potrzymać was w niepewności :) Na daną chwilę zostały mi tylko dwie sesje do przerobienia, a konkretniej stylizacje. Na szczęście idą już do mnie nowe stylizacje i umawiam się na nowe sesje z modelkami :) Prawdopodobnie będę miała lekką przerwę przez zimę, bo kto będzie chciał sesje przy -10 C? Może znajdą się chętne osoby, kto wie :) Później ostre przygotowania do matury... ale nie martwcie się, już zaczęłam powtarzać i uczyć się, aby nie było tak drastycznej przerwy na wiosnę :)
Stylizacja trochę za zimna już na te dni, ale dodać skórzaną kurtkę i będzie akurat. Pomarańczowa bluza jest świetnym rozświetleniem w te ponure dni, a w dodatku jest naprawdę ciepła :) Aplikacja z myszką Miki jest strzałem w dziesiątkę! Po prostu uwielbiam. Dlatego też postanowiłam zrobić szalone koczki. Zapytacie jak je zrobiłam, więc krótko opiszę: Najpierw przedzieliłam włosy na dwie części, zrobiłam dwa kucyki u góry głowy. Następnie natapirowałam włosy, popsikałam lakierem i zawinęłam. Do utrzymania fryzury posłużyły mi wsuwki, które tak pięknie wpięłam i ani trochę ich nie widać :) Gotowe!
Widać, że jeszcze moje włosy miały niebiesko-zieloną barwę. Teraz są już po wielu zabiegach i wyglądają inaczej :) To samo mogę powiedzieć o mojej figurze. Przez te 20 dni jeździłam na rowerku stacjonarnym po 20km 5 dni w tygodniu i widać różnice. Nogi są smuklejsze, brzuch i boczki widocznie mniejsze. Oby tak dalej, a na wiosnę będzie tak jak chce :)
Miłego weekendu!
Pomarańczowa bluza Mickey - link do sklepu klik!
Spodnie - Bershka
Buty - The Street

Zdjęcia wykonałam sama, przy pomocy statywu i pilocika.
Aparat Nikon D90 i obiektyw Nikkor AF-S 50mm f/1.8 G
Powiem wam coś w sekrecie... Narobiłam sobie zaległości, ale takich małych :) Ten wpis powinien pojawić się wcześniej. Zdjęcia wykonałam 26 września, a obrobiłam dopiero dzisiaj. Aj tam, prawie 21 dni opóźnienia. Ostatnio takie sytuacje przytrafiały mi się coraz częściej, aż tu nagle BACH! Stwierdziłam, że pora z tym skończyć :) W czwartek wykonałam sesje z cudowną ekipą (pierwsze efekty już na stronie - klik!) i tego samego dnia obrobiłam zdjęcia! Następnego dnia, w piątek robiłam zdjęcia jako drugi fotograf na sesji tanecznej i znowu po powrocie usiadłam przed laptopem i obrobiłam. Obie sesje są gotowe do dodania :) Tylko czekam... Na co? Aby dodać więcej zdjęć na fanpage i potrzymać was w niepewności :) Na daną chwilę zostały mi tylko dwie sesje do przerobienia, a konkretniej stylizacje. Na szczęście idą już do mnie nowe stylizacje i umawiam się na nowe sesje z modelkami :) Prawdopodobnie będę miała lekką przerwę przez zimę, bo kto będzie chciał sesje przy -10 C? Może znajdą się chętne osoby, kto wie :) Później ostre przygotowania do matury... ale nie martwcie się, już zaczęłam powtarzać i uczyć się, aby nie było tak drastycznej przerwy na wiosnę :)
Stylizacja trochę za zimna już na te dni, ale dodać skórzaną kurtkę i będzie akurat. Pomarańczowa bluza jest świetnym rozświetleniem w te ponure dni, a w dodatku jest naprawdę ciepła :) Aplikacja z myszką Miki jest strzałem w dziesiątkę! Po prostu uwielbiam. Dlatego też postanowiłam zrobić szalone koczki. Zapytacie jak je zrobiłam, więc krótko opiszę: Najpierw przedzieliłam włosy na dwie części, zrobiłam dwa kucyki u góry głowy. Następnie natapirowałam włosy, popsikałam lakierem i zawinęłam. Do utrzymania fryzury posłużyły mi wsuwki, które tak pięknie wpięłam i ani trochę ich nie widać :) Gotowe!
Widać, że jeszcze moje włosy miały niebiesko-zieloną barwę. Teraz są już po wielu zabiegach i wyglądają inaczej :) To samo mogę powiedzieć o mojej figurze. Przez te 20 dni jeździłam na rowerku stacjonarnym po 20km 5 dni w tygodniu i widać różnice. Nogi są smuklejsze, brzuch i boczki widocznie mniejsze. Oby tak dalej, a na wiosnę będzie tak jak chce :)
Miłego weekendu!
Spodnie - Bershka
Buty - The Street

Zdjęcia wykonałam sama, przy pomocy statywu i pilocika.
Aparat Nikon D90 i obiektyw Nikkor AF-S 50mm f/1.8 G
Możecie mnie znaleźć również na innych stronach:
mega stylizacja, świetne zdjęcia
OdpowiedzUsuńuwielbiam Cie na tych zdjęciach! :D
OdpowiedzUsuńJa czesto robie sobie taka fryzure,a myszke miki uwielbiam! Świetne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja i prześliczna Miki! :)
OdpowiedzUsuńwedług mnie nieudana stylizacja. nogi wyglądają bardzo potężnie, bluza, mimo że rozmiar raczej spoko, to wydaje się być przykusa.
OdpowiedzUsuńPrzykusa bluza w rozmiarze L? Taki jej krój, że jest krótka, ważne że rękawy są dobre :)
Usuńwow zajebista bluza!
OdpowiedzUsuńolabrzeska.pl
Stylizacja bardzo fajna.. Mega mi się podobają spodnie.. no i buty.. ;) I masz przepięknie zrobiony makijaż tutaj ;)
OdpowiedzUsuńMone uwielbiam oglądac twoje stylizacje mimo że nie zawsze trafiają w mój gust to od twoich zdjęć bije tak pozytywna energia że aż się sama uśmiecham :)
OdpowiedzUsuń