Wszystko super fajnie, ale mamy już grudzień, co nie?
Cofnijmy się do czasu, gdy liście na drzewach dopiero przybierały pomarańczowy odcień, a niska temperatura i mroźny wiatr nawet nie zaprzątał nam myśli. TRAWA BYŁA WTEDY ZIELONA, szalone czasy. Wtedy właśnie spotkałam się z Katarzyną i wspólnymi siłami udało nam się stworzyć proste, lecz klimatyczne jesienne kadry. Tym razem postanowiłam troszkę odjechać w tył, nie skupiać się tylko na wąskich kadrach, w których mieści się tylko twarz modelki, odrobina ramienia i nic poza tym. W planach miałam uchwycenie większej ilości jesiennej aury i potraktowanie modelki jako dodatek. Wiecie, piękny widok i malutki człowieczek na środku - takie zdjęcia (zwłaszcza z podróży i cudownych miejsc) chodzą za mną od pewnego czasu i stwierdziłam, że to dobry powód aby odejść od sztywnych, wąskich portretów, którymi sama się stłamsiłam.

Na pewno część z was wie, jak czasochłonne jest retuszowanie bliskich portretów przy problematycznej skórze. Zabierają więcej czasu, a szersze kadry pozwolą pokazać coś więcej i trochę mniej czasu zajmuje poprawianie takiego zdjęcia. Dodatkowo nie ukrywajmy, ale jeśli nie fotografujemy nowych, oryginalnych twarzy, a wręcz współpracujemy z tymi samymi osobami, to zwykłe portrety mogą nudzić naszą widownie. Wtedy, jak już kiedyś radziłam w drugą stronę, mając niewiele modelek do wyboru, trzeba zadbać o scenerie i resztę dodatków do zdjęć. Tak też postaram się robić teraz :)


PS. Dodatkowo mam dla was filmik z sesji, w końcu! Pokazuje tam zdjęcia przed i po obróbce w programie Photoshop CC oraz troszkę danych exif i zdradzam, jakim sprzętem wykonałam te zdjęcia. Chociaż przydałoby się zmienić troszkę formę tych filmów, ale to muszę sama nad tym popracować. Chyba, że macie jakieś sugestie, to zawsze chętnie wysłucham (tfu przeczytam:)).
Buziaki!

mod. Kasia


***



















***

Możecie mnie znaleźć również na innych stronach:  



Brak komentarzy: